Małe świece zapachowe

Bezzapachowa - czyli nie pachnie. Naturalna świeca rzepakowa bez dodatków olejków zapachowych i eterycznych. Całkowicie czysty wosk. Polecana dla osób szczególnie wrażliwych na wszelkie zapachy.

Czasem potrzebujesz wytchnienia od wszystkiego. Nawet od zapachu. Chcesz po prostu popatrzeć w płomyczek świecy i nie myśleć o niczym. Albo na przykład boli Cię głowa i wszelkie zapachy tylko przeszkadzają. A może chcesz komuś zrobić prezent i nie wiesz jaki zapach byłby najlepszy. Wtedy świeca Bezzapachowa jest tym czego potrzebujesz. Coś jak zestaw awaryjny albo pierwszej potrzeby. Skusisz się? Nic nie ryzykujesz :)

Daj się uwieść dzikim zapachom prosto z lasu. Świeca rzepakowa o aromacie białego mchu od razu przeniesie Cię do leśnych zagajników, w których króluje cisza i harmonia. Świeca o zapachu mchu to oryginalna propozycja dla osób, które cenią sobie zaskakujące i nowoczesne połączenia, a takim bez wątpienia jest biały mech zamknięty w świecy.

Marzyłaś kiedyś o tym, by uciec do zaczarowanego lasu? Wiesz, takiego magicznie przyjaznego bez potworów. Widziałaś się kiedyś w roli eterycznej rusałki, kroczącej przez ten las w towarzystwie tych wszystkich leśnych pluszaków? Nie, hmmm no ja tak miałam i jeszcze Ci powiem, że szłam po białym mchu. Nie wiem czemu biały, ale ten kolor dla mchu wydaje mi się taki... czarujący. Jak zapach mojej ekologicznej świeczki, którą stworzono chcąc odwzorować magiczny, nieuchwytny aromat dziecięcych marzeń. Zapal naturalną świecę „Biały mech” i pozwól, by jej zapach zabrał Cię do zaczarowanego lasu, jeśli jeszcze tam nie byłaś...

Obudź się dzięki otulającemu zapachowi kawy z wanilią. Mocny zapach ziaren kawy przełamany subtelną nutą wanilii sprawi, że każdy poranek będzie tak samo przyjemny. Świeca o kawowo-waniliowym zapachu to propozycja dla wszystkich osób, które kochają zapach kawy i nie wyobrażają sobie dnia bez niego.

Kiedy myślę o kawie od razu się odprężam. Nawet jeśli piję ją szybko w pracy, to na te parę sekund pojawia się uczucie błogości. Widzę przytulną kawiarenkę, przyćmione światło, słyszę delikatną muzykę i przyciszone rozmowy. Otaczają mnie ludzie, których lubię i przy których mogę być sobą. Kawa kojarzy mi się wyłącznie dobrze. Pomyślałam sobie, że czasem już sam jej zapach powoduje u mnie uśmiech, więc czemu nie delektować się też nim samym? I tak powstała wyjątkowa, naturalna świeczka zapachowa, która wypełni pokój wybornym zapachem kawy, który sprawi, że od razu poczujesz się lepiej. Zapal "Chodź na kawęęę" i spróbuj powiedzieć, że tak nie jest ;)

dzikilas na plaży? Czemu nie! Świeca o zapachu bambusa to czysty relaks, którego Ci brakuje w ciągu dnia. Subtelny zapach świecy pozwoli Ci się wyciszyć i ukoić stargane nerwy. Jeśli marzą Ci się wakacje w egzotycznych krajach, świeca o zapachu bambusa jest wspaniałym przedsmakiem urlopu.

Przychodzi Ci pewnie na myśl "Już nie ma dzikich plaż...", ale tym razem nie bałtyckie plaże miałam na myśli. Trochę przewrotnie chodziło mi o plaże, na których są dzikie świnie! Naprawdę są takie plaże na Wyspach Bahama. Ale zupełnie nie wiem czemu skojarzyło mi się to z bambusem, który tam nie rośnie. Świeca Dzika plaża jest więc totalnie zakręcona i jej zapach może Ci przywodzić na myśl dzikość jaką tylko sobie chcesz :) Odważysz się? :)

Zaproś dzikilas do swojego domu dzięki świecy o zapachu lasu. Leśny aromat zamieni każde wnętrze w przytulną i pachnącą igłami przestrzeń. Świeca o tym zapachu skrywa najcenniejsze skarby lasu, czyli cedr, jodłę, sosnę i świerk. Twój dom o każdej porze roku może przenosić swoich domowników i gości w tajemnicze leśne zakątki.

Kocham las. Uwielbiam, kiedy po deszczu następuje gorący dzień. Wtedy las ujawnia swoje tajemnice, a dla mnie są to zapachy. Las w gorący dzień pachnie obłędnie. Żywiczne sosny, suche paprocie, mech, krzaki leśnych malin... Szkoda, że nie można zamknąć tych zapachów i zabrać ze sobą. A właściwie dlaczego nie...? Zamknęłam moją miłość do lasu w Dzikim szlaku. Gdy nie masz akurat lasu "pod ręką" wyczaruj go zapalając moją świecę i odpręż się. 

Niezwykła świeca rzepakowa o zapachu piernika

To moja propozycja na Święta. Kocham świąteczne zapachy, a że pierniczenie wychodzi mi najlepiej, to nie mogłam sobie odmówić tego zapachu. Jeżeli lubisz zapach świątecznych ciast, to możesz go mieć na okrągło bez konieczności wcinania zbyt wielu kalorii. Wystarczy że zapalisz świecę i klimat Świąt gotowy.

Każdy czasem pierniczy.

A ja najbardziej w Święta. To mi wychodzi najlepiej!

Kocham pierniczki i piernika przekładanego powidłami. Mogłabym je wsuwać na śniadanie, obiad i kolację... i drugie śniadanie też... i podwieczorek. O!

Żeby jednak nie zmienić się w Ciastkowego Potwora, to sobie palę świeczkę JA PIERNICZĘ. I Tobie też radzę.

Efekt uboczny jest taki, że chudniesz. No bo wiesz, zapalasz świeczkę piernikową, a nie zjadasz piernika. To kolosalna różnica.

Jak tylko najdzie Cię ochota na pierniczenie, to zapalasz świeczkę.  I tak możesz pierniczyć do wiosny ;) To jak? Sprawdzasz?

Naładuj swoje akumulatory przy porannych ćwiczeniach, których doskonałym dodatkiem będzie nasza świeca o zapachu mandarynki i zielonej herbaty. Orzeźwiająca nuta cytrusa w połączeniu z zieloną herbatą daje energetyczny miks aromatów, które zachęcą Cię do działania. Świeca o tym zapachu na długo pozostanie z Tobą, tak aby przez cały dzień czuć jej energię!

Połączenie duszy i ciała daje równowagę. Potrzeba nam w życiu balansu między potrzebami, a powinnościami, by nie zwariować. Zielona herbata wycisza umysł i oczyszcza ciało, a mandarynka dodaje energii. To połączenie wydało mi się idealne dlatego stworzyłam „Jogę dla początkujących” - mandarynka i zielona herbata. Te dwa zapachy pomogą Ci wyciszyć umysł i odprężyć ciało po całym dniu, a może tygodniu zabiegania. Spróbujesz? Zapach ekologicznej świecy pomoże w praktyce jogi, ale doskonale sprawdzi się u osób, które chcą po prostu się wyciszyć i dać odpocząć zmysłom.

Otul się rozpieszczającym zapachem kokosa i wanilii. Świeca o tym aromacie idealnie nadaje się do chwil, które chcesz poświęcić tylko sobie. Nieoczywista słodycz płynąca ze świecy po jej rozpaleniu sprawi, że na chwilę zapomnisz o całym świecie, aby rozkoszować się wolnością.

Co zrobić, żeby się rozgrzać i odprężyć? Jedni wypiją grzane wino, inni zrobią sobie ciepłą herbatkę i usiądą pod kocem, jeszcze inni napalą w kominku. A ja?... ja robię sobie kąpiel z pianką i zapalam świecę zapachową. To jest mój czas i wiem, że nikt mi nie będzie przeszkadzał. Za oknem może być nawałnica, a ja mam swój ciepły pachnący świat. Uwielbiam ten moment gdy wchodzę do wanny z ciepłą wodą i otacza mnie ulubiony zapach. Ekologiczna świeczka zapachowa „Kąpiel z pianką” - kokos i wanilia zawsze przywodzi mi na myśl te błogie chwile i sprawia, że mogę w pełni oddać się relaksowi. Nawet jak nie mam "pod ręką wanny" ;) Wykąpiesz się w zapachu?

Świeca o zapachu lawendy i eukaliptusa, świeża i wesoła, a jednocześnie bardzo nielubiana przez komary.  Komarom dziękujemy!

Nasza świeca Leśne Ciacho powstała z myślą o mężczyznach. Jeżeli nie lubisz słodkich czy sosnowych zapachów, to piżmo na pewno Ci się spodoba. To jest zapach, który mi osobiście kojarzy się z ... moim mężem i dzięki niemu powstał. Czy to nie jest najlepsza rekomendacja? Tę świecę i jej mocarną etykietę doceni nawet sceptycznie nastawiony macho.

Niezwykła świeca rzepakowa o zapachu cynamonu i pomarańczy

Świąteczny czas bez Listu do M? Możesz to sobie wyobrazić?! To jak Wigilia bez Kevina. Specjalnie dla fanów Listów do M stworzyłam ten zapach. Cynamon do spółki z pomarańczą przywodzą na myśl ten czas, gdy wszystko jest świecące, pachnące, kiczowate i ckliwe. I takie ma być! Przecież to Święta :)

No znajdź mi kogoś, kto nie oglądał Listów do M. No?

No dobra, można nie oglądać, ale i tak każdy słyszał. To coś jak "Kevin sam w domu" nadawany w Wigilię.

Taka stała rzecz w tych niestabilnych czasach jest na wagę... cynamonu i pomarańczy.

Te dwa zapachy, to jak spełnienie życzeń i Święta w jednym (no chyba, że wolisz majonez i Zajączka).

Od razu widzę lampeczki, światełka, jodłowe gałązki, brokat, czerwień i zieleń, jelenia na rykowisku... A nie! zapędziłam się, to renifer Rudolf.

Zapach świecy LIST DO M, to jak przyrzeczenie, że Mikołaj istnieje, a ty nie dostaniesz rózgi. Sprawdzisz?